NASTOLATKA NA POKŁADZIE!!!

Rodzice nastolatek pytają mnie często, czy z ich córką nie dzieje się coś złego. Do tej pory widząc ich tuliła się i opowiadała wszystko. Teraz wywraca oczami i daje odczuć, że wszystko, co robimy jest denne. W większości sytuacji okazuje się, że dziewczyna zdrowo się rozwija. Po prostu staje się nastolatką.

Towarzyszenie córce w dorastaniu, to bardzo trudne zadanie szczególnie dla matek. To one zazwyczaj stają się głównym celem buntu dorastającej córki. Tym mocniej, im mocniej i cieplej były ze sobą wcześniej związane. Wobec matki córka potrafi się zachować się szczególnie złośliwie, nawet okrutnie. Jak zatem przetrwać tą emocjonalną sinusoidę, która jest naturalnym stanem psychicznym.

"Rodzic nastolatki powinien być jak brzeg basenu"

Wyobraź sobie, że woda jest światem nastolatki, w którym ona pływa, bawi się, trenuje. Ty natomiast jesteś kamiennym brzegiem, do którego ona podpływa, kiedy traci siły i chce odetchnąć. Brzeg jest jest pewny, bo jest kamienny i jest zawsze.

"Rodzice nastolatki powinni też umieć trzymać gorące kartofle"

Wiele sytuacji zwłaszcza tych problematycznych w oczach nastolatki urasta do rangi katastrofy. Problemy te, czyli tzw. "gorące kartofle"są zazwyczaj podrzucane rodzicom, po to tylko, by samemu mieć z nimi święty spokój. Rodzice zaczynają wtedy zastanawiać się, jak pomóc córce, co zrobić, by rozwiązać dany problem. Niestety często okazuje się, że problem już dawno nie istnieje, a nasz córka robi wielkie oczy, kiedy próbujemy poruszyć temat, gdyż ona już dawno o tym zapomniała. Oczywiście nastolatka nie robi tego świadomie.

"Rodzice to śmietnik emocji"

Nie brzmi to miło, ale tak jest. Nastolatki często komunikują nam, że są smutne, przybite, samotne, itp. Ten ich obniżony nastrój martwi rodzica, który zastanawia się, jak pomóc. Kiedy już obmyśli całą strategię okazuje się, że wszystko jest ok, a córka zadowolona właśnie wychodzi do koleżanki.

"Rodzic to szofer"

Chodzi tu o przyjęcie pewnej postawy, a nie wożenie nastolatki na każde jej zawołanie. Jadąc z nią samochodem, nie zasypujmy jej tysiącami pytań. Dajmy jej pomilczeć. Wspólnie posłuchajmy muzyki. Taka sytuacja, w której siedzimy blisko siebie, ale nie patrzymy sobie w oczy, ułatwia czasem podjęcie przez dziecko trudnego tematu.

"Rodzic powinien być jak dobry policjant"

SPS - sprawiedliwy, przyjazny, stanowczy. To jest właśnie to, czego potrzebują nasze naburmuszone córki. One tracą grunt pod nogami, jeśli ich opryskliwe, niewłaściwe zachowanie pozostaje niezauważone. Dlatego nie bój się reagować i otwarcie komunikuj, co ci się nie podoba w jej zachowaniu.

Jeśli jesteś rodzicem nastolatka i nie wiesz,

czy to co robi Twoje dziecko to norma,

czy też powód do niepokoju, 

zadzwoń i umów się na konsultację.

Wpis w kategorii: Blog